Stany Zjednoczone i Unia Europejska zawsze reklamowały, że ich surowe normy dotyczące produktów są odpowiedzialne za zdrowie społeczeństwa. Jako produkt o „nieznanym ryzyku”, e-papierosy zawsze cieszyły się „szczególną uwagą” w zakresie przepisów, norm i polityk w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych.
Normy i środki FDA oraz TPD Unii Europejskiej ograniczyły prawie każdą część produktów e-papierosów, a nawet pojemność e-liquidu ma powiązane przepisy, które nie mogą przekraczać 2 ml.
Co więcej, biorąc pod uwagę, że smak e-papierosów może przyciągać więcej nastolatków, FDA rozpoczyna legislację zakazującą dodawania aromatów do e-papierosów. Każdy cios trafia w najważniejsze „punkty akustyczne” e-papierosów. Jeśli zaatakujesz swoje najważniejsze organy, nie możesz wtedy zostać zabity, ale też nie pożyjesz długo.
Od pierwszego e-papierosa na rynek aż do dzisiaj, kraje zawsze szukały szkód, jakie e-papierosy wyrządzają ludzkiemu organizmowi.
E-papierosy są bardzo proste, mają tylko kilka prostych akcesoriów, aw e-liquidzie są tylko proste składniki, takie jak esencja, płyn bazowy i nikotyna. Jednak minęło piętnaście lat i przy obecnym poziomie technologii ludzie mogą podróżować w kosmos. Tak, ale jak dotąd nie ma ostatecznego wniosku w sprawie e-papierosów. Zjawisko to jest bardzo zastanawiające.
Wręcz przeciwnie, niektóre wyrwane z kontekstu wnioski, a nawet przypuszczenia ze słowami takimi jak niepewność, możliwość i być może były szeroko reklamowane przez główne media, przez co stosunek opinii publicznej do e-papierosów wydaje się plagą.
Na ulicy ludzie często zakrywają nosy, aby uniknąć dymu z elektronicznych papierosów. Nawet palacze podświadomie unikają papierosów elektronicznych w miejscach dla palących. 7 razy bardziej trujące" e-papierosy.
W przeciwieństwie do tego zjawisko „legalizacji marihuany” jest bardzo podobne do zagrożeń związanych z e-papierosami, ale skutki są zupełnie inne.
To, czy marihuana uzależnia i czy marihuana może szkodzić ludzkiemu organizmowi, od wielu lat jest przedmiotem kontrowersji w medycynie. Teorie nieszkodliwe i szkodliwe zawsze były sprzeczne i żadna z nich nie może przedstawić ostatecznych dowodów na to, że mogą przekonać drugą.
Ale Stany Zjednoczone promowały legalizację marihuany i ostatecznie odniosły sukces. Nazywa się to „marihuaną rekreacyjną”. ".
W tym czasie FDA i powiązane organizacje, które są znane jako odpowiedzialne za bezpieczeństwo publiczne, wspólnie „straciły głos”. Nawet kwestia „nastolatków”, która jest obecnie na skraju burzy, nie ma głosu do krytyki. Czy nie boją się „legalizacji marihuany”? Czy z tego powodu więcej nieletnich i nastolatków stanie się „uzależnionymi”? Musicie wiedzieć, że e-papierosy są stopniowo ograniczane w związku z wyżej wymienionymi obawami, a nawet usuwaniem twarzy z półek i zakazem dodawania aromatów do „zwykłej wody”. Rozterka smaku.
Europa i Stany Zjednoczone pokazały swój stosunek do marihuany i papierosów elektronicznych praktycznymi działaniami: marihuana, a nie elektroniczne papierosy!!!
Według statystyk „Flush” ze stycznia 2018 r. 29 stanów i Dystrykt Kolumbia „zalegalizowały medyczną marihuanę” w Stanach Zjednoczonych, 8 stanów „zalegalizowało marihuanę rekreacyjną”, a Massachusetts i Maine przygotowują projekty ustaw związanych z tym tematem. oczekuje się, że zwiększy liczbę stanów, które zalegalizują rekreacyjną marihuanę do 10! Kolejne 23 stany popierają „legalizację rekreacyjnej marihuany”.
Dane pokazują również, że według szacunków z odpowiednich danych roczny dochód z rekreacyjnej marihuany tylko w jednym miejscu w Kalifornii wynosi aż 5 miliardów dolarów! Samo to zwiększy wpływy podatkowe rządu stanowego o 1 miliard dolarów!
Zaledwie wczoraj, 17 października 2018 r., kolejny kraj zalegalizował marihuanę rekreacyjną. weszła w życie ustawa liberalizacyjna Kanady. Ludzie wyszli na ulice i palili marihuanę w biały dzień, aby uczcić... Z drugiej strony, z papierosami elektronicznymi, sytuacja jest zupełnie odwrotna.
Urzędnik Komisji Europejskiej powiedział niedawno, że UE pozostaje „ostrożna” w stosunku do nowych wyrobów tytoniowych, takich jak e-papierosy, i nadal gromadzi dane na temat ich wpływu na zdrowie publiczne.
Zastępca Dyrektora Generalnego ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności Martin Seychell uważa, że zapobieganie uzależnieniom powinno być głównym celem zdrowia publicznego.
„Powinniśmy promować koncepcję, że ludzie nie powinni być uzależnieni przede wszystkim, krótko mówiąc, zapobiegać uzależnieniom”.
„Spożywanie tytoniu nadal powoduje dużą liczbę zgonów, którym można łatwo zapobiec. Zwłaszcza jeśli chodzi o nowatorskie wyroby tytoniowe, przepisy są bardzo jasne i podeszliśmy do tych wyrobów z ostrożnością” – podkreślił.
Niektórzy badacze zajmujący się zwalczaniem palenia w Europie skrytykowali faktyczny wpływ dyrektywy DCT UE na redukcję szkód. Po wprowadzeniu TPD w Wielkiej Brytanii wielu ekspertów ds. zdrowia publicznego obawiało się, że „długoterminowi palacze”, którzy przeszli na vaping, powrócą do palenia zgodnie z ograniczeniami TPD, i niestety, ostatnie dane sugerują, że tak się dzieje. zdarzać się.
Z drugiej strony Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która kiedyś bardzo popierała „ustawę o zastępowaniu nikotyny”, teraz opowiada się za surowszymi przepisami niż Unia Europejska.
Organizacja była krytykowana za nieuwzględnianie pozytywnych danych naukowych i faktów, że waporyzacja jest korzystna dla redukcji szkód, oraz za chwalenie krajów, które nałożyły nieuzasadnione zakazy wapowania.
E-papierosy są uważane w UE za „mniej szkodliwe” niż zwykłe papierosy, ale Seszele nadal apelują do opinii publicznej o zachowanie ostrożności i nieużywanie urządzeń jako narzędzia do rzucania palenia.
„W DCT wprowadziliśmy zgłoszenie przed wprowadzeniem do obrotu, aby produkt przed wprowadzeniem na rynek musiał zostać zgłoszony do odpowiednich organów” – dodał.
„Państwa członkowskie mogą również zatwierdzać indywidualnie dla każdego przypadku, a jeśli uznają i mają dowody, że te produkty szkodzą zdrowiu publicznemu, mogą zakazać tych produktów”.
Jakie są prawdziwe dane?
W Wielkiej Brytanii e-papierosy i nowe rodzaje tytoniu są uznawane za narzędzia do rzucania palenia.
Statystyki przewidują, że w ciągu zaledwie pięciu lat tylko jeden na dziesięciu Brytyjczyków będzie palił, z tendencją spadkową między 8,5% a 11,7%, co oznacza, że Wielka Brytania może stać się społeczeństwem wolnym od dymu do 2030 r.
Według Office for National Statistics (ONS), tylko w ubiegłym roku 400 000 osób rzuciło palenie w Wielkiej Brytanii, co oznacza spadek liczby palaczy do około 6,1 miliona, czyli 14,9% populacji. To spadek z 15,5 procent w 2016 roku i 19,8 procent w 2011 roku.
W naszym kraju marihuana nadal określana jest jako „narkotyk”. Co jest bardziej szkodliwe, marihuana czy papierosy elektroniczne? Odpowiedź jest oczywista.
Jednak obecna praktyka w Europie i Stanach Zjednoczonych jest zastanawiająca. Prawdziwa legalizacja narkotyków, podczas gdy elektroniczne papierosy, które są używane w celu zmniejszenia szkodliwości tytoniu, wkrótce zostanie zduszona przez zbyt surowe polityki i przepisy. Nikt nie zwraca uwagi na faktyczny efekt redukcji szkód, jakie niosą ze sobą papierosy elektroniczne. , ale ciężko pracował, aby znaleźć dowody na to, że e-papierosy są szkodliwe dla ludzkiego organizmu i „zająć ostrożną postawę”, gdy nie ma dowodów. Być może w tym konkursie e-papierosy są skazane na przegraną, bo twórcy przepisów mają swoje standardy.